Przez kilka lat chodziłam wytrwale na siłownię, bo to lubię. Mimo to nie osiągałam takich wyników i takiej kondycji, jak bym sobie tego życzyła. Co oznacza prawdziwy trening zrozumiałam, gdy zaczęłam trenować z Marcinem. Wybrałam go, bo jest nie tylko profesjonalnym trenerem, ale i mgr fizjoterapii, co jest dla mnie bardzo istotne ze względu na kręgosłup. Treningi były mordercze, chwilami nie dawałam już rady, ale Marcin zawsze umiał mnie zmotywować. Mobilizował do wysiłku, ale jednocześnie bardzo uważnie pilnował prawidłowej techniki ćwiczeń, co jest ważne ze względu na bezpieczeństwo, jak i skuteczność treningu. Pierwsze efekty zauważyłam po 3 miesiącach – sylwetka poprawiła się, kondycja też. A po pół roku śmigałam na nartach po czerwonych trasach bez wysiłku z moimi dorosłymi wysportowanymi dziećmi – jak równy z równym! Jestem Marcinowi niezwykle wdzięczna za dobrą kondycję oraz figurę – i ćwiczę dalej!